Kostuś jest dumny. Dumny z tego, że przegonił psa.
Dziś wieczorem, jakieś pół godziny temu. Przybiegł piesek. Ja pobiegłam i chciałam go wygonić. Kiedy mnie on zobaczył zaczął uciekać, a na swojej drodze napotkał Kostka, którego ominął, ale Kostek jest dumny, że "przegonił" psa. No zazdroszczę mu takiej osobowości, nic nie zrobiłem, a pokazałem jaki jestem odważny". Nie no jestem z niego dumna, ale to takie śmieszne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz