wtorek

Jak miną dzień Mamy !!!

Haj!!! Dziś jest dzień Mamy. Z tego powodu życzę każdej mamie wszystkiego najlepszego, ale nie o tym jest dziś mowa.
Dziś poszłam na podwórko z Kostkiem żeby zrobić dla mamy bransoletkę ze stokrotek. No i w tym czasie zrobiłam parę fotek Kostkowi i Aresowi.



A i nie mówiąc o filmiku, który zrobiłam.


poniedziałek

Filmiki z Konstantym + Zdjęcie



Zdjęcia

Hej !!! Pamiętacie jak mówiłam wtedy gdy Dyzio zmarł, że zrobię zdjęcie jego grobu? Zrobiłam dwa zdjęcia, choć wydają się identyczne:



Oto one nie są świetne, ale co zrobić. W takim miejscu zdjęcia nie wyjdą fajnie. Czy też wam się wydaje, że 
na środku jest serduszko? Bo mnie tak

poniedziałek

Szczekać bez względu na wszystko ! ! !

Hej !!! Jakoś nie miałam przez parę dni co pisać. No i bum !!! Na podwórku kwitną już bzy i wczoraj wieczorem postanowiłam, że zerwę jednego i położę go u Dyzia. Ciężko było mi się do niego dostać, bo tam gdzie on jest pochowany, to rosną tam drzewa i to jest trochę takie miejsce gdzie się zbytnio nie chodzi rosną tam różne chwasty, pokrzywy itd... miałam szczęście, że chociaż udało mi się to przeskoczyć choć nie było to łatwe. Zerwałam sb jeszcze do pokoju i pachnie bzem (taki żarcik), pachnie bardzo ładnie. Kostuś sb teraz śpi, ale to miał tak naprawdę być post na jego temat, bo Kostek, jak to Kostek jest jeszcze szczeniakiem i ma te swoje fazy. Teraz ma fazę na szczekanie na oknie, to znaczy wcześniej już siedział na oknie, ale chodzi mi o to, że na oknie siedział w zimę, a w zimę jak wiadomo nic się nie dzieje. Teraz też otwiera się okno, no i wszystko słychać, nawet jak sąsiadka woła swojego psa <heh>. No i jak mówiłam wszystko słychać. Kostek nawet nie siedząc na oknie wszystko słyszy i szczeka na jakikolwiek dźwięk. To jest też trochę denerwujące, bo siedzie sb i odrabiam lekcje, a on szczeka bez względu czy Kostek jest na podwórku, czy u mnie w pokoju czy gdzieś ogólnie w domu. 

piątek

Ja być mokry i ja być mały złodziejaszek : P

Kostuś przed chwilą został wykąpany, a ja dzięki niemu pachnę psiną : P Jestem cała mokra, ale to nic. I tak idę zaraz spać. Teraz kostek szaleję po domu, bo chce się wysuszyć, dostał też ADHD <he he> nic dziwnego. On nie lubi wody (lubi tylko ją pić, tak jak każdy pies). Ale poranek i wieczór był przynajmniej śmieszny. Dziś rano kiedy wychodziłam już do szkoły to zauważyłam, że nie ma jednego buta i zaczęłam go szukać. Leżał na jego posłaniu razem z taty koszulką, mamy kapciami i brata skarpetami  >:O No i to wszystko co dziś spotkało kostka.

niedziela

O_o Już wiadomo

Już wiem dlaczego Kostek mnie budzi tak wcześnie O_o Kiedy go wypuszczam z pokoju on przychodzi do pokoju rodziców. Siedzi i szczeka, więc tata bierze go na dwór. A ja wpadłam na pomysł żeby Kostka w wakacje zostawiać na noc na balkonie, ale to z innej beczki : D

sobota

Nie daje się wyspać!!!

Kostek od paru dni śpi w moim pokoju. Ale to nie wszystko. Wydaję mi się, że Kostek ma jakiś czujnik w swojej małej główce i kiedy jest 5.30 to szczeka i chce żebym go wypuściła z pokoju. To jest denerwujące bo przez niego nie mogę się wyspać : ( Ale to nic. Chyba czas na współpracę. Kiedy on będzie mi kazał żebym go wypuściła, to ja będę wstawać. Coś czuję, że będzie to trudny czas : /

Kto zjadł ciasto???

Dzisiaj mama kupiła ciasto w sklepie i postawiła go na kominku. Ja wtedy poszłam do sklepu. Kostek jak zwykle ''przechadzał'' się po do domu i zobaczył ciasto i zjadł 3 kawałki sernika. No niestety, ale przyznam szczerze, że ciasto było pyszne bo ja już wiadomo z 6 kawałków zostały tylko 3, więc zjadłam jednego, tata i mama. : P

W torebce.

Dla Dyzia miałam szafkę na jedzenie i inne rzeczy dla niego, ale dziś doszłam do wniosku, że piżamy mi się nie mieszczą w innej szafie. Postanowiłam wziąć torebkę foliową i to co przeterminowane wyrzucić, a to co jeszcze się przyda wsadziłam do torebki, ale Kostek musiał wszystko po wyrzucać i się zaczął nią bawić. Ja nie mogłam wytrzymać i wsadziłam to w tą torebkę <he he>. No i teraz sb siedzi, a ja dalej idę zbierać rzeczy Dyzia.