Pamiętacie tą grę z klockami Jenga. W środę przyszli do mnie kuzyni. Nie mam zabawek. Jedynie tylko gry planszowe. Jak przyjeżdżają jakieś małe dzieci to zawsze bawię się tymi klockami z nimi. Kiedy nie było mnie w domu, a klocki były porozwalane w moim pokoju Kostek przyszedł, zniósł na dół do kuchni i zaczął gryźć. Potem postanowił, że weźmie jeszcze jednego i pogryzie u mnie w pokoju. Wiecie z kąt to wiem? Kiedy gryzł sb drugi klocek ja wróciłam do domu. Zrobiłam mu parę fotek.
Chciałabym też wam pokazać jedno zdjęcie Kostusia jak był małym szczeniakiem.
Jest trochę nie wyraźne, ale to jedyne zdjęcie jakie mam. To znaczy to jest zdjęcie pierwszego dnia Kostka u nas.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz