sobota

Dzień na balkonie :3

Piękna pogoda.
Postanowiłam, że posiedzę trochę na balkonie. Zabrałam kostka ze sobą. Wyjęłam jego posłanko i miseczkę i siedzieliśmy tam przez 2 godz. . Przez ten czas bawiliśmy się jak mało kto. Zabawki latały po całym balkonie. Było bardzo gorąco, a kostek pod sam koniec szukał cienia więc poszliśmy do domu
A potem wyszłam na dwór. Ares siedział w chłodku i dyszał. Boląca łapka nie dawała mu spokoju więc przynajmniej ja dałam mu spokój podchodząc czasami i głaskając jego słodki łepek, albo nalewając mu świeżej wody. A potem zrobiło się zimniej i poszłam do domu.

Niech tak ciepło będzie zawsze, wtedy postów byłoby więcej, a ja pływałabym w basenie.
Powiem tylko, że to stara fota, w starym pokoju. Dziś zdjęć nie robiłam. Jeśli jutro będzie ciepło to będzie kolejna sesja moich pupili. 
A i jak wam się podoba tytuł. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz