środa

Dni z Kostkiem

Hej wiem, że przed chwilą napisałam posta, ale będzie teraz następny. W tym miesiącu napisze 30 postów. Więc trochę tego będzie. Dzisiaj na plastykę musiałam mieć gałąź, co dla pani ta gałąź nie była gałęzią. Powiedziałam, że to zwykły patyk. Nienawidzę tej ..., jest wkurzająca. Ale za to Kostek się na cieszył, bo rano ukradł mi jedną gałąź bo miałam 4. 
Przepraszam za jakość. Wiem że mam w komórce 5 MP, ale robię zdjęcia 2 MP. Nie mam żadnej lustrzanki tak jak dużo dziewczyn które piszą bloga, maja kanał na youtube. Mnie to nie potrzebne. 
Jak jadłam obiad, tata wsadził Kostuchę na siedzenie i Kostuś ciągle siedział pod jego ręką.

A i dodam może jeszcze zdjęcia jak w poniedziałek po umyciu włosów położyłam na Kostka ręcznik.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz